W poprzednim poście sprzedałam Wam sprawdzony przepisik na wypasione bolognese, teraz możecie się mi odwdzięczyć i zdradzić mi, jaki macie patent na chleb domowej roboty:) Moja mama robi pyszni żytni i to bez użycia jakichkolwiek magicznych maszyn do pieczenia chleba: po prostu zakwas, mąka, czasami drożdże i piekarnik. Wychodzi boski, choć nie jestem fanką drożdży w chlebie.
W poprzednim poście sprzedałam Wam sprawdzony przepisik na wypasione bolognese, teraz możecie się mi odwdzięczyć i zdradzić mi, jaki macie patent na chleb domowej roboty:) Moja mama robi pyszni żytni i to bez użycia jakichkolwiek magicznych maszyn do pieczenia chleba: po prostu zakwas, mąka, czasami drożdże i piekarnik. Wychodzi boski, choć nie jestem fanką drożdży w chlebie.
Komentarze
Prześlij komentarz